Chodziłam z Łukaszem od podstawówki. Czułam, że jesteśmy sobie przeznaczeni i że kiedyś zostaniemy małżeństwem. Tak się faktycznie niedawno stało. Mieliśmy wprowadzić się po ślubie do nowego małego domku, który powoli był wykańczany.
Który materac wybrać do drewnianej ramy łóżka?
Podstawa to łóżko do spania i lodówka do trzymania jedzenia. Bez całej reszty, jakiś czas można wytrzymać. Oboje chcieliśmy kupić materac do ramy łóżka, ręcznie robionego przez dziadka Łukasza. Rama była wspaniała, drewniana i pasowała do wnętrza naszego domu. Musieliśmy tylko znaleźć materace 150×200 i jeden z nich kupić. Orientowałam się wcześniej jakie są rodzaje. Czytałam o piankowych, kokosowych, lateksowych, sprężynowych, kieszonkowych i mnóstwie jeszcze innych, ale tak szczerze mówiąc, wolałam zapytać eksperta i przede wszystkim poczuć sama różnicę, jak leży się na jednym i na drugim. To była najlepsza droga by poznać, który materac będzie najwygodniejszy. Znajomi mówili, że tylko ten z gryką, inni, że z kokosem. Mój mąż śmiał się, że pewnie to wegetarianie. Ale gdy nadszedł czas wprowadzki, spoważnieliśmy, bo dotarło do nas, że bez materaca nie będziemy mieli gdzie spać. Na miejscu usłyszałam, że siadając na materacu kieszeniowym mogę w niego spaść, ale świetnie dopasuje się do ciała podczas snu; kokosowy jest twardszy, ale zapobiega procesom gnilnym; lateksowe są lepsze do siadania, ale za to ramiona nie wgłębiają się w materac podczas snu. Biorąc pod uwagę te informacje, nasze preferencje, budowę ciała i poczucie wygody – wybraliśmy ten ze środkowej półki.
Oboje z mężem byliśmy zadowoleni, bo nie lubimy przesadnie oszczędzać, ale też nie jest za dobrze wydawać pieniądze, które są na wszystko na początku potrzebne. Wybór materaca był pierwszą wspólną decyzją i sprawił nam ogromną frajdę.