Wakacyjne kursy

Młodzi Polacy to osoby ambitne ale również mają większą mobilność niż ich rodzice. Dlatego też wielu z nich spędza wakacje nie na wypoczynku ale na nauce lub pracy lub też łączy obie te czynności, ale młodość to także prawo do szaleństwa więc próbują jeszcze do tego relaksować się i bawić.

Wakacyjne kursy językowe to świetny pomysł!

Obóz językowy MaltaIch potrzeby ciągle się zmieniają i czasami ciężko za nimi nadążyć, jednak udało się to szkołom językowym, które proponują kursy językowe za granicą oraz obozy językowe malta za granicą. Tak jak wszystkie wyjazdy językowe to i te nie należą do tanich ale procentują zdobytą tam wiedzą. Owszem w Polsce również są organizowane obozy językowe często są łączone z nauką windsurfingu lub też tenisa, ale nie są aż tak atrakcyjne jak np. wyjazd do Nowego Jorku w celu nauki. Wyjazd taki kosztuje i to niemało, ale z pewnością będzie to przygoda życia. Jeśli chodzi o kurs klasyczny to mamy trzy możliwości, możemy mieszkać u rodziny goszczącej, która mieszka poza Manhattanem lub w wersji droższej na Manhattanie u rodziny lub w akademiku. Ceny takiego kursu wahają się od 6200zł do nawet 8500zł przy wersji z akademikiem, przy czym wersje u rodziny są już z wyżywieniem, natomiast wyżywienie w akademiku musimy sami sobie organizować. Polacy jak wiadomo wjeżdżają do Stanów Zjednoczonych dzięki wizie, dlatego też jeśli nie mamy przyznanej wizy musimy się o nią postarać. I tutaj najpierw należy zarezerwować kurs i z dokumentem rejestrującym udać się do konsulatu w Warszawie lub Krakowie, procedura wydania może trwać do 4 tygodni, i o tym musimy pamiętać. Jeśli wybieramy kurs, który ma mniej niż 18 godzin nauki i trwa mniej niż 12 tygodni możemy spokojnie wybrać wizę turystyczną, cała procedura jest płatna, kosztuje ona 160 dolarów.

W przypadku jeśli wybierzemy kurs intensywny lub kurs, który trwa więcej niż 12 tygodni musimy wystąpić o wizę studencką zwaną F1, należy pamiętać, że przy wyrabianiu tej wizy oprócz płatności 160 dolarów musimy dopłacić 200 dolarów za rejestrację w systemie SEVIS. Innym dodatkowym kosztem jest ubezpieczenie turystyczne, bez którego nie zostaniemy wpuszczeni na terytorium Stanów Zjednoczonych.